Seiten

środa, 18 września 2013

6 dni "diety 17 dniowej" - 1,6 kg

Tak tak wiem...zakonczyla diete 17 dniowa po ....6 dniach...sama nazwa mowi ze 6 dni to za malo!!
 
Jestem swiadoma ze dieta 17 dniowa powinna trwac te 17 dni ale i tak musialam ja przerwac.
 
6. pazdziernika wylatuje do NYC i gdybym pociagla to 17 dni mialabym 7 dni na jakakolwiek stabilizacje...a to za malo. Opychajac sie pysznosciami za oceanem nie tylko wrociloby mi to co zrzucilam, nadwiazka bylaby gwarantowana. Wiec postanowilam przerwac eksperyment i kontyuowac diete po powrocie. A poki co bede dalej starala sie jesc wedlug zalacen ale dolacze kilka "normalnych" dan.
 
Wiec co moge powiedziec o tej diecie po niecalym tygodniu?
 
Spodobala mi sie bardzo! bede ja kontynuowac po powrocie na 100 % poniewaz jest prosta, smaczna i efekty sa widoczne niemalze od razu.
 
Co zauwazylam przez te 6 dni? Moje podsumowanie:
 
1. Poprawa samopoczucia - czuje sie lzejsza i mam wiecej energi. Posilki mnie nie obciazaja i po obiedzie znow mam powera do pracy. Przy konwencjonalnej diecie czesto bylam ospala i mialam problemy z koncentracja.
 
2. Poprawa pracy ukladu trwaniennego - po zaledwie 2 dniach opuscily mnie wszelkiego rodzaju wzdecia i bole brzucha. Jelita pracuja teraz znow tak jak sie nalezy :)
 
3. spadek wagi - jak juz wspomnialam -1,6 kg w 6 dni i to bez cwiczen!
 
4. zmniejszony apetyt - owszem odczuwalam glod, ale uczucie glodu pojawialo sie w odpowiednim momencie. Krotko przed planowana pora posilku robilam sie glodna, ale nie na tyle ze rzucalam sie na wszystko co mi w rece wpadlo. Pomiedzy posilkami nie mialam ochoty na jedzenie.
Odczulam rowniez ze moj zoladek sie skurczyl. Potrafie sobie teraz w pore powiedziec STOP. Jem tylko tyle ile na prawde potrzebuje.
 
5. Zmniejszony apetyt ta slodkie - pierwsze 3 dni byly ciezkie. Tak bardzo chcialo mi sie czekolady ze stawalam sie nieznosna dla otoczenia. Ale juz w czwartym dniu apetyt na slodkie ustal i moglam obok czekolady przechodzic obojetnie.
 
 
To tyle co udalo mi sie zauwazyc.
 
Oczywiscie dietke ciagne dalej. Ale przez najblizsze tygodnie do wyjazdu bedzie to taka luzna dietka mojego autorstwa.
 
 
Przepraszam za brak polskich znakow w tym wpisie. Postaram sie to poprawic jak tylko bede znow na swoim kompie.
 
xoxo
 
edieta
 
 
 

sobota, 14 września 2013

Dieta 17-dniowa, dzien 5/17

Śniadanie

jabłko, joghurt z 1/3 jell-o



Obiad

pierś z indyka w przyprawach na sałacie
pomidor, cebula, oliwa i ocet





Kolacja

Pierś z indyka w przyprawach oraz warzywa na parze



Przekąski 

Jogurt 


do tego oczywiscie duuuuzo wody :)


Dzisiaj niestety przytrafiła mi się pierwsza wpadka. Zjadłam kawałek ciasta ze śliwkami...pyszne było :)

Narazie jeszcze nie ćwicze ale od następnego tygodnia zaczynam.


xoxo

edieta


Dieta 17-dniowa, dzien 4/17

Śniadanie  

jajecznica z 2 jaj i pomidora na łyżeczce oliwy


Obiad

sałata z tunczykiem do tego przyprawa mexykanska
oraz łyżka oliwy i łyżka octu balsamicznego 





Kolacja

smażona pierś z indyka w przyprawach
do tego brokuły i kalafior na parze
lyzka twarożku ziołowego














Przekąski

joghurt
jabłko



xoxo


edieta

Dieta 17-dniowa, dzien 3/17


śniadanie

joghurt ijabłko 
do tego zielona herbata


obiad

jajecznica z 2 jaj na łyżeczce oliwy
do tego pomidor


przekąski

joghurt z łyszką drzemu niskokalorycznego


kolacja

3 filety z soli w przyprawach ugotowane na parze
brokuły i kalafior na parze
do tego sos joghurtowy

xoxo

edieta



Dieta 17-dniowa, dzien 2/17

śniadanie

Joghurt i pół greipfruta


obiad

sałata z oliwą i octem balsamicznym
oraz puszka tuńczyka w sosiewłasnym 
do tego gotowane warzywa z sosem joghurtowym


kolacja

pierś z indyka w przyprawach, smażona na oliwie
warzywa gotowane na parze


przekaski

jabłko


xoxo

edieta


Dieta 17 - dniowa, dzien 1/17

Śniadanie

Przegotowana woda z cytryną
Jajecznica z 2 jaj, pomidor, pól greipfruta
zielona herbata


Obiad

smażona ryba na sałacie
 z sosem z 1/2 łyżki oliwy i łyżki octu balsamicznego
joghurt
zielona herbata


Kolacja

Pierś z indyka w przyprawach smażona na 1/2 łyżce oliwy
warzywa gotowane na parze
joghurt z przyprawami jako sos
 zielona herbata




xoxo

edieta



piątek, 13 września 2013

Dieta 17-dniowa / the 17 day diet



Ostatnio na Amazon znalazłam tą oto książkę.





Chodzi tu o diete 17-dniową dr. Mike Moreno.



Ja akurat posiadam tłumaczenie niemieckie ale widziałam że jest ona rownież dostępna w empiku.


Ogolnie już nie kupuję książek o tematyce diet ale przglądając recenzje tej właśnie książki, zaskoczyły mnie pozytywne wypowiedzi ludzi będących na tej diecie.



9 na 10 komentarzy było pozytywnych. Rzadko tak bywa.

Postanowiłam więc zakupić tą książkę i sama się przekonać co to za cudo.



Nie przeczytałam jeszcze całej więc wiele wam nie powiem.



Ogolnie ta dieta składa się z 4 faz:



Przyśpieszenie

w tym czasie tracimy najwięcej wagi przestrzegając odpowiedniego jadłospisu oraz ćwiczeń (minimum 17 minut dziennie) - możemy pozbyć się aż do 5-6 kg.



Aktywacja

okres naprzemiennego stosowania fazy 1. i 2.(wciąż ćwiczymy 17 minut dziennie).



Osiągnięcie

uczymy się dobrych nawyków żywieniowych, dieta zaczyna być coraz bogatsza (jednak należy zwiększyć czas ćwiczeń).



Dotarcie do celu

okres ten trwa bezterminowo - aby utrzymać uzyskaną wagę, w dni powszechnie jemy według odpowiednich wskazówek żywieniowych, a w weekendy pozwalamy sobie ulubione potrawy.





Jeżeli po 3 fazie chcemy dalej chudnąc powtarzamy dietę od początku albo cofamy się do fazy nr. 2.



Obecnie jestem na 1 fazie w dniu 5. Jak dotrzymam do konca i przeczytam ksiazkę napisze więcej o tej diecie. Ale juz mogę wam powiedziec ze bardzo przypadła mi ona do gustu. Łączy ona większość mojej wiedzy o odchudzaniu w jednej diecie. Dlatego jestem sobie pewna że to zadziała i że dodatkowo będzie zdrowo :)



Więcej na ten temat już w krótce tu na blogu oraz na moim kanale YouTube.

 http://www.youtube.com/user/TheSecondTry89



Zapraszam

poniedziałek, 2 września 2013

wspomnienia z wakacji

Po przerwie letniej wrocilam wypoczeta i pelna motywacji do dalszego dzialania.

Oto kilka wspomnien z wkacji na Mallorce w miasteczku Colonia St. Jordi.
















czwartek, 13 czerwca 2013

Zielony smoothy / green smoothy recipe

Latem bardzo lubię pić różnego rodzaju smoothy. Oto przepis na mój ulubiony, przeładowany żelazem, zielony "koktajl":

- banan
- 1 szklanka mleka różowego, migdałowego albo sojowego
- 1-2 garści świeżego szpinaku
- (stevia/sok z agawy)
- (białko w proszku)


Jeżeli banan jest jeszcze nie zbyt dojrzały dodaje trochę stevi. 

Wszystko wrzucamy do robota kuchennego albo mixujemy blenderem.
W gorące dni dodaje jeszcze lodu. Czasami pije to zamiast śniadania ale dodaje wtedy jeszcze łyżke białka w proszku żeby było bardziej wartościowe. 
Na początku smak szpinaku jest trochę irytujący ale po kilku łykach smakuje wysminicie.

Warto pamiętać też o tym że pomimo tego że jest w tym szejku dużo żelaza to nasz organizm przyswoi go niestety bardzo mało. Organizm przyzwyczajony do mięsa, będzie przyswajal żelazo z mięsa. Ale dla wegetarian i osób na diecie wegańskiej jest to znakomite źródło żelaza.



Xoxo

jadłospis 13.06.2013

Śniadanie:

musli z mlekiem 1,5 % (duza porcja) 500 kcal

Obiad:

1/2 suba z Subway (chicken fajita/cheese oregano bread/creame cheese/BBQ+Chipotle)

Kolacja:
nadziewana papryka z sosem pomidorowym



To ze dzisiaj nie moglam wrocic do domu na obiad okazalo sie dopiero w trakcie poranka takze musislam wybrac: Mc D. albo Subway.

Takie sytuacje wybijaja mnie z trobu. Niby wszystko zaplanowalam a tu wyskakuje mi obiad na szybko albo wracam do domu po 19, glodna, i  mam wybor isc do mamy na gotowa kolacje albo samemu zaczynac gotowanie.

Czasem udaje mi sie wybrac zdrowa alternatywe. Ale czasem polegam.

Dzisiejszy dzien zaliczam do udanych. Sub nie jest jakis bardzo dietetyczny ale o niebo leprzy niz jakies zarcie z Mc D.

Moze ktos ma jakis pomysl co zrobic w sytuacji gdy na szybko trzeba cos zjesc i ma to byc w dodatku dietetyczne?!

Moze dodam ze w miejscowosci gdzie pracuje mam do wyboru chinczyka, Mc Donalds, Subway i piekarnie. Moge jeszcze wstapic do Lidla ewentualnie... ech...czemu nie mieszkam na Manhattanie :) ...


xoxo E-dieta




środa, 12 czerwca 2013

dzisiejszy jadłospis

Lubię zapisywać  co jem w każdy  dzien ale takie zapiski na paierze często mi giną...
więc myśle że będzie  fajnie za jakiś czas spojżeć na leprze czy gorsze dni i wyciągnąć wnioski...a jesli ktoś się zapyta "co robilaś że tak schudlaś?" po prostu skieruje go tu :)
 
Wiec dzisiaj:
 
Śniadanie :
 
 
banan i do tego kawa z mlekiem
 
 
II Śniadanie :
 
2 kawy z mlekiem
 
Obiad:
 
3 pierogi z serem i do tego azjatyckie warzywa z patelni + malły lód
 
Kolacja:
 
Kasza gryczana z sosem i mały kawałek mięsa +  lód 150 kcal

Późnym wieczorem jeszcze trochę sera...

Dostałam telefon od kolegi z pracy. Nie był zbyt pozytywny. Jutro czeka mnie ciężka rozmowa i co? Pierwsze o czym pomyślałam to : muszę coś zjeść ...

Jutro wrażenie ... Zobaczymy co waga pokaże :/

poniedziałek, 10 czerwca 2013

Start diety.... moje postanowienia

 
 
 
W miniona srode zaczela sie moja dieta...czyli moje postanowienia niby weszly w ruch...niby bo jednak w praktyce wyglada to wszystko inaczej. Ale ok. Zmniejszylam porcje jedzenia. Nie jadlam wieczorami i staralam sie pic wiecej wody i zielonej herbaty. 
 
Ponizej znajduja sie moje postanowienia. Nie sa jakos straszliwie odkrywcze ale zauwazylam ze i tak musze je zapisywac co jakis czas bo zwyczajnie o nich zapominam w zyciu codziennym.

* pic conajmniej 2 l dziennie
 
* jesc od 1300-1500 kcal dziennie
 
* jakas forma ruchu co dziennie...chocby to mial byc tylko spacer z psem
 
* duzo wazyw i owocow
 
* unikac przetworzonych produktow
 
* wyeliminowac z diety zbedny cukier i zredukowac sol
 
* Zadnego alkoholu

Zapraszam na moj kanal YouTube. Wzielam sie za krecenie filmikow. Musze powiedziec ze jest to jakas motywacja ale zapal ktory mialam na poczatku roku mnie opuscil. Moze jak poleci pare kg to cos sie zmieni. Tym czasem zapraszam na moj kanal:
 
 
 
 
xoxo
 
E-dieta

środa, 22 maja 2013

Mój aktualny wygląd i zdjęcia z nowego yorku

Pochwale się tym że dalej jestem gruba. Powiem wiecej! od roku ważę znów tyle co przed odchudzaniem. Nie wżyłam się już kilka dni ale mogę powiedzieć tyle że waga pokazuje ponad 80 kg...

Efekt jojo mnie dopadl. jestem jego pieknym przykladem. a tak sobie obiecywalam ze wiecej mi sie to nie zdarzy.

Ale nie poddaję się, w pazdzierniku jade do NYC i na zdjęciach muszę wyglądać jak człowiek.

Mam parę zdjęć z zeszłego roku ale aż wstyd je pokazywać. 





Pokoik w Hotel 17



Times Square



Times Square










Central Park



Lake Niagara / Canada


Garmercy Cafe...polecam jesli nie jestescie na diecie :p






Do października musi się coś zmienić. Nie mówię że schudnąć 30 kg ale chciałabym widzieć znów 6 z przodu i poruszać się swobodnie po mieście moich marzeń. 



xoxo


 



niedziela, 19 maja 2013

Yaaaaay!!!! 1000 odslon mojego bloga :) 

W sumie to niewiele jezeli porownam sie do innych blogow :) 

Ale ok....chcialam poinformowac ze zaloze kanal na youtube i tam bede wstawiala filmiki o tematyce odchudzania, diet i cwiczen oraz dbania o siebie w czasie odchudzania. Mysle ze bedzie to dobra motywacja dla mnie jak i dla innych. Link wstawie tu niedlugo.

Pozdrawiam


edieta