Seiten

środa, 10 października 2012

nie powinnam pisac bloga...

Kurczeeeee!
 
Nie powinnam pisac bloga o odchudzaniu jesli sama tyje :( to jakas paranoja! Swojej wagi aktualnie wcale nie mam pod kontrola. A to smutne bo tyle kosztowalo mnie schudniecie tych 25 kg przed paroma latami.
A teraz? Robie wszytsko na odwrot niz powinnam.
Nie ma wytlumaczenia dla mojej otylosci.
Jestem dobie sama winna!
Wiem jak sie odchudzac, jak jesc zdrowo ale tego poprostu nie stosuje.
 
Ogolnie nie chcialam tez przeprosic za swoja kiepska polska pisownie i brak polskich znakow...
 
Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to ze nie uczylam sie nigdy polskiego w szkole. W domu mowilismy zawsze i mowimy do dzis po poslku ale pisownie nauczylam sie sama, na ile bylo to mozliwe. I wlasnie to sa tego efekty. Przez to ze w domu mowimy tylko po polsku wole tez pisac w tym jezyku o sprawach ktore sa dla mnie wyzne osobiscie. Mam nadzieje ze nikogo nie raze az za bardzo :)
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz